Zew Północy - spotkanie z kapitan Martą Sziłajtis

ZEW PÓŁNOCY - ROSYJSKA CZĘŚĆ WYPRAWY

13 marca br. o godz. 17.00 w Auditorium Maximum odbyło się spotkanie z Kapitan rejsu, która opowiedziała o rosyjskiej części niezwykłego rejsu północnymi wybrzeżami Europy mierzącego 9 tysięcy mil morskich.

Spotkanie z kapitan Martą Sziłajtis-Obiegło poświęcone było rosyjskim przygodom, organizacji wpłynięcia obcej jednostki na teren Federacji Rosyjskiej, specyfice żeglowania po akwenie śródlądowym arktycznym jachtem wyprawowym, a także najpiękniejszym i najciekawszym miejscom jakie udało się odwiedzić. Szczególna uwaga poświęcona była Wyspom Sołowieckim i Kanałowi Białomorskiemu. Te miejsca oraz skansen architektury drewnianej na wyspie Kiży to dla uczestników rejsu najważniejsze punkty na całej trasie ekspedycji wokół Skandynawii w 2012 roku, a jednocześnie sceneria filmu „Wyspa", który został wyemitowany bezpośrednio po spotkaniu.

MARTA SZIŁAJTIS-OBIEGŁO kapitan jachtowy, NAJMŁODSZA POLKA, KTÓRA SAMOTNIE OPŁYNĘŁA ŚWIAT, laureatka gdyńskich KOLOSÓW, wyróżniona nagrodą Rejs Roku 2009, uhonorowana dyplomem Kapitana Żeglugi Wielkiej Honoris Causa, główna pomysłodawczyni i kapitan rejsu etapowego jachtem dookoła Skandynawii ZEW PÓŁNOCY. Była oficerem wachtowym na polskich żaglowcach Pogoria, Gedania, Kapitan Głowacki. Na swoim koncie ma już ponad 60 tys. przebytych mil morskich. Dotychczas najczęściej żeglowała po Bałtyku, Morzu Północnym i Śródziemnym. Zafascynowana Oceanem Atlantyckim żeglowała z upodobaniem zarówno po jego części europejskiej, jak i wzdłuż brzegów Brazylii, uczestnicząc w Kobiecych Regatach Dookoła Świata.

Oto co mówią sami uczestnicy rejsu:
Rosję odwiedzamy już po raz kolejny. Jedną z wcześniejszych, niezapomnianych wizyt był rejs z 2010 r. odbyty przez Martę na tym samym jachcie. Żeglowała wówczas zimą do Murmańska i była gościem tego odległego, wojennego portu jako zaledwie jeden z czterech jachtów, którym udało się wówczas zacumować w tym niedostępnym miejscu. Marta była szczerze zachwycona miastem jak i całym pobytem. Do dziś żywo wspomina siarczyste mrozy (temperatura spadała tam wówczas do -40 stopni) ale przede wszystkim serdecznych ludzi i swoiste paradoksy rosyjskiej rzeczywistości. Murmańsk - niezwykłe miasto oferujące usługi na bardzo wysokim poziomie oraz nijak nie korespondujące z nimi przedziwne recepty na drobne naprawy, jakie przyszło jej wykonywać wówczas na jachcie...
Pragnę w tym miejscu zaznaczyć, że zarówno kultura jak i historia Rosji oraz dana nam możliwość żeglowania po tym wspaniałym obszarze mają dla nas szczególną wartość osobistą (...) postawiliśmy sobie za punkt honoru nagłośnienie nieznanych, zapomnianych i przemilczanych historii z Sołówek i Karelii. Już niebawem, podczas najbliższych wakacji planujemy powrócić do Rosji i powtórzyć przebytą trasę.

Opis całego rejsu „ZEW PÓŁNOCY" można znaleźć TUTAJ