Czwarty dzień Festiwalu Nauki od siedmiu lat należy do świata eksperymentów, pokazów, doświadczeń, które mają udowodnić, że odkrywanie tajemnic nauki, może okazać się doskonałą zabawą. Nie zabrakło zatem fizyki jądrowej, fizyki zabawek - doświadczeń prezentowanych przez prof. dra nadzw. Stanisława Różańskiego oraz studentów, dzięki którym uczestnicy Festiwalu dowiedzieli się, jak działa świat dźwięków, fal akustycznych, czy zjawiska optyczne. Duże wrażenie zrobiło "pozbywania się" cienia i zabawy z dymem. Profesor Różański odpowiedział także na pytanie - czy świat jest holograficznym złudzeniem, o czym przekonać mogło się ponad 140 uczniów, którzy zapisali się na wykład. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyła się także wybuchającą beczka, dzięki której przedstawione zostało zjawisko implozji.
Chemicy natomiast, z mgr Małgorzatą Kastelik na czele, zaprosili do "Alchemicznej komnaty", gdzie w specjalnie przygotowanym, naukowym klimacie, uczniowie mogli przenieść się w czasie, obserwując, jak przeróżne substancje i odczynniki chemiczne, zmieniają swoją barwę i stan skupienia. Zmieniały się z resztą nie tylko substancje, ale i głosy młodych odkrywców - dzięki zabawom z helem, który rozchwytywany był nie tylko przez najmłodszych uczestników Festiwalu.
Instytut Politechniczny zaprosił także do zapoznania się z tajemnicami pracowni inżynierskich - Koło Naukowego Miłośników Budownictwa SOWA przedstawiło wykład na temat „Produkcji mieszanki betonowej" wzbogacony filmem oraz pokaz badań niszczących i nieniszczących betonu. Pracownicy i studenci elektrotechniki przedstawili pokazy robocików oraz zasad działania elektrowni wiatrowych. W budynku Instytutu można było także zbudować roboty z kloców - dzięki pokazom "Małego Inżyniera".
Wielką niespodziankę dla odwiedzających PWSZ, przygotowali także studenci Instytutu Ochrony Zdrowia - namiot grozy, w którym stacjonowali ratownicy medyczni, pokazując jak udzielać pomocy w przeróżnych warunkach oraz studenci fizjoterapii, którzy zapraszali do duchowej odbudowy - za pośrednictwem masaży i muzykoterapii. Prawdziwie spektakularne pokazy przygotowali natomiast wykładowcy i studenci pielęgniarstwa, którzy stworzyli szpital widmo - od wejścia na uczestników Festiwalu czekały mumie, krwawi lekarze i pielęgniarki. Osoby o mocnych nerwach, uczestniczyły także w krwistej operacji z użyciem niestandardowego sprzętu: pił i noży... Jedno jest pewne - dzięki tym satyrycznym pokazom, można było opanować wybrane zagadnienia anatomii, a nawet - ku zaskoczeniu wielu - psychiatrii. Nauki medyczne, przez moment, stały się zabawne.
Tajemnice nauki postanowili odkryć przed festiwalowymi gośćmi także informatycy z Centrum Sieciowo-Komputerowego PWSZ, którzy zaprosili na cyfrowe zabawy z fotografią oraz prezentację "Duch w maszynie" na temat sztucznej inteligencji.
Odwiedzający PWSZ w tym dniu uczniowie, opuścili mury Uczelni nie tylko ze sporą dawką wiedzy, ale i z nagrodami z quizów i konkursów przeprowadzonych podczas tego dnia. Do jednego z ważniejszych należał konkurs na budowę działającego Silnika Stirlinga. Warto było poświęcić trochę czasu na eksperyment z silnikiem, by zdobyć nagrodę główną - wysokiej klasy tablet, który trafił do Błażeja Jarosiewicza z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Złotowie.
Festiwalowe atrakcje zainteresowały setki dzieci i uczniów szkół ponadgimnazjalnych z Piły i okolicznych miejscowości, a wykładowcy i studenci PWSZ w Pile podjęli kolejną, udaną próbę wprowadzenia młodszych kolegów w fascynujący świat nauki, zgodnie z dewizą, że "nauka jest wszędzie"!
UWAGA! Niniejsza strona wykorzystuje pliki cookies. Cookies wykorzystywane są do prawidłowego funkcjonowania strony oraz w celach statystycznych. Pozostając na stronie godzisz się na ich zapisywanie w Twojej przeglądarce.
Po więcej szczegółów odwiedź naszą "Politykę prywatności"